środa, 24 kwietnia 2013

Sloneczne kolczyki

Radosne kolczyki w modnym w tym roku zestawie kolorów łososiowo - kremowe.



Ich centrum stanowią "monety" z kryształu z miodowymi podbarwieniami. Dodatkową dekorację stanowią woskowane perelki w kolorach łososiowym, ciemnorózowym i kremowym, oraz zółte koraliki Toho.



Dodatkową ozdobą są szklane sopelki zawieszone pod parą perełek.



Powstała całość mocno geometryczna i nowoczesna. Doskonale rozjaśnią najbardziej deszczowy dzień :)


Jak wyprostować sznureczki sutasz.

Jeżeli nie chcemy kupować całych 50 metrów sznureczka, to pozostaje nam zazwyczaj kupno pociętych wcześniej kawałków. W sklepach są przygotowywane w większej ilości cięte, zwijane i pakowane w torebeczki.

Czasem osoba zwijająca, niezbyt się do sprawy przyłoży, czasem sznureczki dłużej w torebkach poleżą, a czasem sami wrzucimy je gdzieś i przygnieciemy innymi rzeczami...

Skutek jest taki, że sznureczki ulegają trwałemu odkształceniu. Są pozałamywane, skręcone, zgniecione. Wykonanie starannej pracy z nich wymaga stalowych nerwów, nadmiernego wysiłku, a bywa, że jest zwyczajnie niemożliwe.

Co zrobić w takiej sytuacji? Wyrzucić szkoda, męczyć się, pogodzić z niestarannym wyglądem pracy? Czytałam, żeby nawinąć na coś i zostawić aż się wyprostują. Niestety często ta metoda nic nie daje. Załamania jak były tak są.

I tu z pomocą przyszła mi metoda mojej Mamy. Pozdrawiam Mamo :)

Moja droga Rodzicielka całe życie coś przerabiała, pruła i robiła od nowa. Włóczka pochodząca z prucia jest pokarbowana, zgnieciona, pozbawiona puszystości i w robocie nie wygląda dobrze. Pranie rozprostowuje ją w niewielkim stopniu.
Co robiła moja Mama? Zwijała włóczkę w motki i wstawiała wodę w czajniku...
Zostawmy jednak włóczkę mojej Mamie i przejdźmy do sznureczków.
Kiedy woda się zagotuje, zmniejszamy gaz, tak żeby woda parowała, ale nie wygotowała się nam w 3 minuty.
Bierzemy w palce sznureczek i przeciągamy spokojnym ruchem nad parą, uważając żeby nie poparzyć rąk. Sznureczek lekko naciągamy i prostujemy.

I gotowe! Nasz sznureczek jest prościutki jak prosto z rolki :)

Życzę wszystkim miłego haftowania z gładziutkich sznureczków. :)

środa, 17 kwietnia 2013

Piryt Majów

I jeszcze jedne kolczyki, Tym razem z kapsułami pirytu i ciemnymi perłami hodowlanymi.






Motyw inspirowany płaskorzeźbami Majów. Mocno graficzne, z zakręcona asymetrią.


Do pracy, szkoły i na wieczór.


Gala kolczyki

Eleganckie czarno-srebrne kolczyki na wieczór. Bardzo efektowne.
Myślę, że będą doskonałym dopełnieniem zarówno małej czarnej, jak balowej kreacji. Odważniejsze panie śmiało mogą nosić je do "garnituru".



Ozdobione taśmą cyrkoniową i maleńkimi łezkami szklanych kryształków umieszczonymi wewnątrz kół. Pracowicie obszyte drobniutkimi koralikami Toho.



Na tym zdjęciu widać wykończenie z tyłu.

Wiem, ze zdjęcia nie są najlepszej jakości, ale mam ciągle problem z fotografowaniem bardzo błyszczących elementów.

Myślę o zrobieniu do nich naszyjnika/ kolii.


wtorek, 16 kwietnia 2013

Opal cube

Tym razem jedna ze starszych moich prac. Niektórzy znają ją już z mojego starszego bloga.

Kolczyki wykonane ze srebra 930 i świetlistych kropli opalitu. Opalit to nazwa opalu wytworzonego.


Jak podaje  www.magicznagaleria.pl
Opalit to "kropla radości na szare dni"
 
"Opalit ma energię radosną, w szare dni przypomina o słońcu i cieple, ponieważ jest ładny i błyszczący. Jest kamieniem subtelnym, ale o wysokiej energii. To idealny kamień do medytacji - poprawia komunikację na wszystkich poziomach, a szczególnie na poziomie duszy; usuwa blokady energetyczne na czakrach i meridianach; wspiera przy przechodzeniu przez jakąkolwiek zmianę. Zachęca do uporu w działaniu i daje moc aby wyrażać swoje ukryte uczucia. Pomaga odnosić sukcesy w biznesie."




Fantastycznie opalizują, dając gorącą grę światła od błękitu przez złoto, aż do pomarańczu. Opale zostały uwiezione w ażurowych kostkach wykonanych techniką wire-wrapping.


czwartek, 11 kwietnia 2013

Gaja II mniejsza bransoleta

Tym razem bransoleta mniejsza, spokojniejsza, taka bardziej "na co dzień". Kolory ziemi. Okrągłe kaboszony z krzemienia pasiastego i granaty. Sutasz i koraliki w kolorach złotych i beżowych.


Zapięcie metalowe w kształcie stylizowanego kwiatu, połączone łańcuszkiem.











I chwilowo mam dość tej kolorystyki. :) Skończył mi się też sutasz w odpowiednich kolorach. Czekam na dostawę.

Pozdrawiam coraz bardziej wiosennie. Za oknem temperatura 13 stopni i nieśmiało zza chmur wygląda SŁONECZKO! :)


wtorek, 9 kwietnia 2013