Przybyły sznureczki i cała reszta do sutaszu!
Kamieni trochę zdobyłam na targach minerałów, trochę leży od dawna w pudełku.
Można zaczynać nową przygodę! Trochę sie boję, jak zwykle :) Mam okropną cechę - nie cierpię zawodzić swoich oczekiwań :D
Na razie dojrzewam... oglądam materiały... uczę się.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz